Nie wiedzieliśmy co mamy robić. Przyszli do nas Patton, Ginewra, Toxy, Makka, Valixsy, jako lwy i wszyscy pytali o co chodzi. Wtedy wkroczyliśmy my [Kovu i Telara]:
- Posłuchajcie. Wszyscy stańcie przed jeziorkiem i zamknijcie oczy. - Powiedzieliśmy. Wataha posłuchała. Dalej ciągnąłem ja [Gustaw]:
- Teraz słuchać. Telara zna zaklęcie, dzięki któremu dusze lwów drzemiących w waszych ciałach staną się lwami, i będą waszymi towarzyszami. - Powiedziałem. Dalej mówiłam tylko ja [Telara]
- Liwonus verdonus drawos rombinsom. - Powiedziałam. Z ciał wilków wyskoczyły lwy, natomiast nasze wilki były znów normalne.
- To od was zależy jak nazwiecie swoich towarzyszy, jakie będą mieli moce i żywioły....
<Proszę aby Toxy, Ginewra, Makka i Valixsy wysłali formularze do dodatkowego towarzysza, lwa, którego opisywali w opowiadaniu. Więcej opowiadań z lwami już nie będzie.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!