Spojrzałam na tygrysa. O dziwo ufał mi. Odwróciłam się do Alf.
-Dziękuję.- powiedziałam. Byłam szczęśliwa. Martwiłam się tylko jak sobie poradzi z gryfami. Ale nie ma problemu. Jakoś sobie poradzimy.
<Ginewra? Gustaw? Makka? Ktoś z wymienionych dokończy???>
-Dziękuję.- powiedziałam. Byłam szczęśliwa. Martwiłam się tylko jak sobie poradzi z gryfami. Ale nie ma problemu. Jakoś sobie poradzimy.
<Ginewra? Gustaw? Makka? Ktoś z wymienionych dokończy???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!