Dzisiaj był bardzo ciężki dzień . Zwichnęłam łapę . Choć bardzo bolało ,
i tak postanowiłam się przelecieć . Mijałam lasy i wodospady i inne
miejsca . Aż wreszcie spotkałam spokojne miejsce . Położyłam się tak
,aby było tylko widać przednie łapy , i głowę . Aż w reszcie zobaczyłam
jakiegoś wilka ...
- Witaj - odezwał się .
- Yyy witaj . Podniosłam głowę
-Czego tu szukasz ?
-Niczego . Czy ten teren należy do ciebie ?
- Owszem . Nie powinnaś tutaj być .
- Przepraszam , nie wiedziałam .
Wtedy wyszłam , i poślizgnęłam się na lodzie przez łapę ...
- Nic ci nie jest ? - zapytał
- Nic .
- Kim jesteś ? - zobaczył na moje skrzydła , uszy , głowę , ogony ....
- Jestem Elion . Córka najważniejszych z ważnych .
- Czyli od Night i Day ?
- Tak .A jak cię zwą ?
- Jestem Gustaw . A tak z ciekawości ; Chciała byś dołączyć do stada ?
-Oczywiście ! - powiedziałam
< Gustaw >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!