-Wiec od czego by tu zacząć ... Pokazać ci najlepsze miejsca w lesie ?
- oczywście ! - Odpowiedział .
- Szliśmy przez wielkie zbocza , pagórki , górki .... Aż w końcu jesteśmy .
- Wow - powiedział Mike - ale tu pachcie !
- Tak , tak . To pole lawendy...
- Przepraszam .Co jakie pole ? - Powiedział Mike
- Lawendowe . Rośną tu tylko najpiękniejsze zapachy ...
- Można zerwać ?
- No chyba tak .- powiedziałam - Ale rosną tu tylko fioletowe ....
- Nieprawda . A co to ?
Nie wierzyłam własnym oczom . Czerwona Lawenda ?!
- Yyy , to realnie niemożliwe ...
- Ale jednak .... Może zaniesiemy się pochwalić ?
- Nie , nie . Szykują jakąmś ważną uroczystość .
- Acha , nic nie szkodzi . To j muszę iść , naprawdę ...
- Nie trzymam cię tutaj . Zaśmiałam się - to narazie
- Pa pa ! - powiedział ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!