poniedziałek, 5 marca 2018

Od Ilii - C.D. Milo "Szczęście w nieszczęściu"


Blue Dream zniknęła tak nagle i niespodziewanie... Modliłam się by była cała, żeby była bezpieczna. W nosie miałam wszystko wokół, chciałam ją za wszelką cenę odnaleźć. Nic z tego, nawet tropu jej nie było. Kiedy później Milo przybył, nie byłam w stanie się powstrzymać z trzymaniem emocji na wodzy, buchnęłam płaczem i w którejś chwili przysnęłam. Spodziewając się koszmarów, nieźle się zdziwiłam widząc we śnie... Blue Dream. Moje maleństwo uśmiechało się ciepło, ale z wyglądu uległa zmianie. Odezwała się nadzwyczaj wyraźnie.
- Mamo, nie musisz się zamartwiać, nic mi nie jest. Jestem bezpieczna, ale daleko od ciebie - dodała posmutniała. - Moje pokolenie zostało wezwane teraz do naszych nauczań. Nie wiem kiedy się ono skończy, ale wtedy postaram się do was wrócić. Przez ten czas zadbaj o siebie, dobrze? Papa - pożegnała się, a ja wróciłam do przytomnych.
Gdy się ocknęłam, poczułam przyjemne uczucie ciepła tuż przy mnie. Po odwróceniu ku źródłowi ciepła, okazało się, że był to śpiący Milo całkiem wtulony we mnie. Zatkało mnie to całkiem, ale w duchu... Ten basior był sprawcą odkopywania tego, co usilnie nie pozwalałam wrócić do bytu. Musiał wyczuć różnicę, ponieważ także się zbudził i wpatrywał się w moją zaskoczoną minę, po czym się uśmiechnął.
- Widzę, że masz już się lepie j- powiedział łagodnym tonem. Zaraz przytaknęłam czując narastające ciepło.
- Skontaktowała się ze mną. Na całe szczęście jest bezpieczna, ale ma jakieś swoje uczenie. Postara się wrócić zaraz po zakończeniu - odparłam miękko.
-To wspaniałe wieści - dodał. Po upływie kilku sekund jego łapa wolno powędrowała do mojej szyi i tak zaczął mnie głaskać. Zastygłam w bezruchu. Nie byłam pewna czy odczytał to jako zachętę, bowiem teraz po karku przesuwał łapą. - Powiedz mi... 
- Tak?
- Dobrze ci?
- ...Szczerze, nie wiem co o tym myśleć - odezwałam się po chwili milczenia. Basior był jak bodziec, ten brakujący klucz do otworzenia szczelnie zamkniętych drzwi. - Z jednej strony dobrze, ale jednak... Dlaczego to robisz? - Spytałam cicho.

<Milo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!