Huh, jak znalazłam się w watasze? Długa historia, ale mam czas.
Gdy byłam mała zawsze chciałam być w watasze. Mama mnie zostawiła na chmurce, wychowałam się na niej, od czasu do czasu zlatywałam na ziemię.
Kiedyś spotkałam kilka wilków, każdy był alfą w swojej watasze, każdy zapraszał mnie do swojej, jednak wybrałam tą, która mnie nie przekupywała. Była ona cudowna. Zostałam do niej przyjęta i bardzo ucieszyłam się z tego powodu.
Dalej mnie zastanawia, dlaczego mama mnie zostawiła? Byłam inna? Nie chciała mnie? A może nikt mnie nie akceptował i nie chciała sobie robić wstydu? Nie wiem. W sumie, nie chcę wiedzieć, załamię się jeszcze, a to jest niepotrzebne. Żyję teraźniejszością, i niech tak zostanie.
A tak w ogóle, chciałabym znaleźć swoją drugą połówkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!