niedziela, 4 stycznia 2015

Od Kitomi'ego - C.D. opowiadania Ami "Wspólne polowanie"

Mięso tego jelenia było wyjątkowo dobre, a przede wszystkim syte. Nareszcie mogłem spożyć coś porządnego. Większość jeleni odeszła stąd, aby znaleźć coś do jedzenie, lecz niektóre zostały, tak jak ten upolowany przeze mnie i Ami jeleń. Jeleń o tej porze roku był istnym rarytasem. Wolałem go niż jakieś marne wiewiórki, czy zające, które jedliśmy prawie codziennie.
Kiedy skończyłem jeść, mój cały pysk był umazany krwią. Zlizałem ją ze swojego pyska i z łap. Lubiłem ten metaliczny posmak, który pozostawał w gardle, kiedy przełykałem ciecz. Wiedziałem, że to u mnie normalne, gdyż byłem mięsożercą.
- Smaczne było, prawda? - zapytała partnerka, kiedy napełniła swój brzuch do syta. 
- Tak. Nareszcie mogłem zjeść coś sytego. - rzekłem szczęśliwy. Rzuciłem się na śnieg tuż obok ofiary, aby odpocząć. Przymknąłem oczy. Poczułem, że coś kładzie się obok mnie. Nie musiałem otwierać oczu, gdyż wiedziałem, że to Ami.
Coś mnie podkusiło. Otworzyłem oczy i pocałowałem ją prosto w usta, które miała jeszcze we krwi ofiary. Przyciągnąłem ją do siebie. Całowaliśmy się chwilę, a potem oderwałem ją od siebie. Czułem się zawstydzony. Wiedziałem, że to była prymitywna reakcja, lecz przy niej nie mogłem się opanować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!