niedziela, 4 stycznia 2015

Od Callie - C.D. opowiadania Whitney ''Pogawędka"

-Chyba jeszcze parę dni nad tym pomyślę i dopiero wtedy zdecyduję.- odparłam.
-A co będzie, jeżeli w tym czasie polegnie na wojnie?- zaindagowała Whitney, chcąc chyba przyśpieszyć trochę moją decyzję.
-Wtedy nie dowie się o moich uczuciach.- stwierdziłam smutno.
-Nie będziesz wtedy tego żałować?- upewniła się.
-Przez jakiś czas na pewno, ale później mi to przejdzie.- zapewniłam.
-W sumie masz rację, a tak przynajmniej nie będziesz żałować, że oddałaś swe serce jednemu ze zmarłych obrońców naszej watahy.- powiedziała z lekkim sarkazmem w głosie, co w końcu popchnęło mnie do rozstrzygnięcia problemu.
-Postanowiłam już.- oświadczyłam.
-To bardzo dobrze. Mogę usłyszeć Twój plan?
-Jasne, otóż zaraz pójdę do jaskini, w której przebywa wraz z moim bratem i kilkoma innymi obrońcami naszej watahy i wyciągnę go z niej na krótką pogawędkę.
-Tylko uważaj, żeby nikt w tym czasie Cię nie zaatakował.- ostrzegła moja przybrana matka.
-Dobrze.- odrzekłam i oddaliłam się powoli w stronę okopów.
Po trzech godzinach dotarłam na miejsce i weszłam do środka.
-Co Ty tutaj robisz?- zapytał stojący przy wejściu Azuma.
-Poszukuję Wilsona.- wyjaśniłam.
-Zaraz go do Ciebie przyprowadzę.- oświadczył i poszedł w głąb groty, a by po chwili wyłonić się wraz z basiorem, w którym się zakochałam.

<Wilson?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!