Chciałbym kogoś w końcu poznać. Żeby pogadać, rozerwać się. Ale nikogo takiego nie mam. A tak bardzo bym chciał. No przynajmniej żeby poznać w końcu jakoś członków watachy. Jak na razie nie znam ani jednego! Widziałem z mojej nory pare które przechodziło koło niej, ale wtedy był dzień... Chciałbym poznać kogoś kto mnie zrozumie. Kogoś kto będzie tak samo polegał na księżycu. Kogoś kogo księżyc również hipnotyzuje jak mnie. Dzisiaj zobaczyłem wilka stojącego na górce na której zazwyczaj wyje (nie pozwalając innym zasnąć) Miał skrzydła, był czarny, patrzył się na księżyc prawie tak samo jak ja. Podszedłem do niego i zapytałem
- Mogę się dołączyć? Jestem Dark
- Tak, ja jestem Soldier
Siedzieliśmy tak patrząc chwile na księżyc poczym zaytałem:
- Wiem że to dziwne pytanie, ale... często tak siedzisz i patrzysz na księżyc?
(Soldier?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!