Zamyśliłem się...
- Naxa, Amy, wiem! Shanti przebywa w Krainie Ciemności, więc to nie mogła być ona. Czyli zostają nam Ben i Aramis. - Powiedziałem.
- Podejrzani, tak? - Spytała Zira.
- Owszem. Pokaż ten oszczep. - Rzekłem. Zira podała mi oszczep. Dokładnie go obejrzałem. *Muszę iść do Ben'a...*- pomyślałem. - Zira, zostań tu i pilnuj małych, a ja pójdę coś sprawdzić. Ok?
- Jak sobie chcesz... - Powiedziała. Pobiegłem do Ben'a z oszczepem.
- Poznajesz to? - Spytałem.
< Ben, dokończ proszę. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!