Obudziłem się w jaskini. Poszedłem upolować jelenia. Kiedy przyniosłem zdobycz do jaskini, Nicol nie spała i czekała na śniadanie. Po smacznym posiłku poszliśmy trochę popływać. Uznałem, że najlepiej będzie nam nad wodospadem...
- Gdzie pójdziemy? - Spytała Nicol.
- Chcesz nad wodospad? - Zapytałem.
- Tak, możemy. - Powiedziała. Poszliśmy nad wodospad i pływaliśmy cały dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!