Popędziłem za Majkelem widząc, że ma nie swój amulet. Po 20 minutach biegu znalazłem go i złapałem.
- Dawaj amulet. - Powiedziałem.
- Nie! - Odparł Majkel.
- To nie twoje.
- A właśnie, że moje.
- Znalazłeś to, prawda?
- Tak.
- Należy to do bogini Night.
- Co?
- Tak. Daj mi go. - Powiedziałem z większym spokojem. Otrzymałem amulet. Głośno gwizdnąłem, a obok mnie pojawiła się Night. - Twoja własność. - Rzekłem dając bogini wisior.
- Dziękuję. - Odparła i się rozpłynęła.
- I po moim amulecie... - Westchnął Majkel.
- Uważaj, bo zaraz będzie po tobie.
- Co?
- Wszystko widziałem i słyszałem. Podmianę figurek na tępe, cięte toporki też widziałem. Ale pamiętaj, że Zira to delta i nie można jej zdzierać czegoś z szyi. Przed monarchią należy okazać skruchę, a nie narażać na nawet najdrobniejsze, małe obrażenie. Poza tym, z Zirą nie warto zadzierać.
- Ale ona zabrała mi worek.
- Z mojego polecenia.
< Majkel? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!