"Co za niezdara!!!" krzyknęłam w myślach z pogardą. Chociaż.... śmiesznie wyglądał. Ledwo się powstrzymałam żeby nie wybuchnąć ze śmiechu.
Tylko jedno mnie zastanawiało... co miał w tym worku? Musiałam to sprawdzić... Kiedy tak leżał bezszelestnie przyczołgałam się do wejścia jaskini. Weszłam do jaskini i znalazłam to jego tajne wejście. Szybko do niego się wślizgnęłam. Znalazłam worek poczym zawiązałam znalezionym sznurkiem na szyi. Szybko wyszłam z jaskini i pobiegłam do Gustawa.
(Gustaw?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!