Wygrzewałem się na brzegu plaży, tak jak zawsze. W oddali zobaczyłem jakiś statek. Na maszcie powieszona była podziurawiona flaga z łapą, więc wiedziałem, że to statek wilków. Gdy dobił do brzegu wyskoczył z niego tylko jeden wilk.
- Witaj. Przybywam w pokoju. - Powiedział.
- Witam. - Odparłem.
< Sparrow, sorry za długość... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!