To co opowiada Smithy- Czerwone
To co opowiada Cezar- Żółte
Przyszedł do mnie Cezar z bukiecikiem jaskrów, moich ulubionych kwiatów... Ucieszyłam się. *Może to dzisiaj?*- zapytałam w myślach.
- Chcesz się przejść? - Zapytałem.
- Bardzo chętnie. - Odparłam. Doszliśmy na łąkę... Usiedliśmy na pagórku i oglądaliśmy Afrodytę i szczenięta, które bardzo lubiły się z nią bawić...
- Smithy, wiesz... Znamy się rok i... ja...
- Śmiało. - Dodałam mu otuchy.
- ...się w tobie zakochałem...
*Na Night! Czy ja śnię?!*- Zapytałam w myślach.
- Cezar, ja...
- Tak?
- Też cię kocham. - Odpowiedziałam.
- Więc chcesz być moją żoną?
- Tak. - Odparłam ze wzruszeniem. Potem siedzieliśmy jeszcze godzinkę na łące. Następnie przyszła Rose... [...] Pobiegliśmy do mojego ojca i matki, żeby ogłosili nas parą. Zrobili to bardzo chętnie.
I tak właśnie zostaliśmy parą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!