poniedziałek, 16 czerwca 2014

Od Red'a - Brak tytułu

Wędrowałem przez las, dawno nie widziałem Dan... Ciekawe czy się już oszczeniła... Szedłem tak przez jakiś czas, aż w końcu zobaczyłem długi, czarny ogon, który otaczała fioletowa łuna. To Dan... Zakradłem się cicho i zakryłem jej oczy łapą.
- Kto to?- Spytałem.
- Red?
- Ejj... Oszukiwałaś!- Prychnąłem.
- Tyaa...
- Hmm...- Popatrzyłem na nią z góry i ujrzałem koło niej coś małego i białego.- Co to?- Spytałem łapiąc to ,,coś" w pysk. Okazało się, że to mały szczeniaczek, który zaczął piszczeć niemiłosiernie.
- Zostaw ją!- Krzyknęła Dan i wyrwała mi szczeniaka.
- Jak się nazywa?
- Galaxy...
- Jest piękna... Jak ty...

(Dan? XDD )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!