poniedziałek, 16 czerwca 2014

Od Laeti - Pogrążony w bólu

Usłyszałam smutne wycie. 
Ruszyłam pędem w jego stronę. 
Siedział tam, gdzie się spodziewałam.
Podeszłam do niego powoli.
Z jego oczu płynęły łzy.
Spływały po policzku i wpadały do jeziora.
Spojrzał na mnie.
Oczy miał przepełnione łzami.
Wiedziałam co się stało.
Objęłam go.
Wypłakał się w moje ramię.
Nie wiedziałam, jak mocny jest ten ból.
Ja nie straciłam ojca.
On stracił ojca.
Przycisnęłam go mocniej do siebie.
Chciałam choć trochę, przejąć jego ból.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!