Wybacz, że dopiero teraz.
- Coś mi to mówi... Jezioro ze złotą wodą... Wiem gdzie to jest! - Krzyknęłam.
- Gdzie? - Spytała Flora.
- Daleko. -
- Ile dni trzeba będzie liczyć?
- Jakieś trzy. - Rzekłam. I faktycznie, po trzech dniach byłyśmy na miejscu, zwarte i gotowe. - Floro, musisz zanurkować. - Powiedziałam. Flora spróbowała dotknąć wody, ale coś odepchnęło ją z niezwykłą siłą.
- Co to było?
- Demon, który pilnuje jeziora. Musisz się na niego uodpornić. - Mówiłam. Sypnęłam w nią błękitnym proszkiem. Wyglądała tak:
- Teraz możesz wejść do wody.
< Flora? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!