wtorek, 16 lipca 2013

Od Sami - Wiadomość

Zaszłam w ciąże zaledwie jeden dzień temu . Ja i mon byliśmy zadowoleni , chodź nie wiedzieliśmy ile ich będzie . Postanowiliśmy iść do Ginewry . Osobiście chciałam synka .
- Witajcie . Co was tu sprowadza ? - zapytała Ginewra patrząc się na nas .
- Wiesz ... Sami zaszła w ciąże , a my chcemy wiedzieć ile będzie szczeniąt . 
- Spokojnie , już zobaczę .
- Idę - powiedziałam i położyłam się na skale . Po chwili było wiadomo ile będzie ich .
- Więc ? - zapytał Moon . 
- Prawdopodobnie dwa . Samczyk i samiczka . Ale - skrzywiła się . 
- Co się stało ?
- Samiczka jest za bardzo słaba i w czasie porodu zdechnie . 

Byłam zdruzgotana . Łzy spływały mi na policzkach .Moon przytulił mnie .
- Ale samczyk przeżyje ? - zapytał z nadzieją . 
- On tak . Jest zdrów jak ryba .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!