poniedziałek, 22 lipca 2013

Od Levela - CD historii Fearghala ''Problem ze skrzydłami''

Pomyślałem po czym pogładziłem syna po grzbiecie . 
- Posiadasz bardzo dziwne skrzydła .Są malutkie i odczepione od ciała . 
- To ja wiem . - powiedział - Chodzi o to , że je stracę ! 
- Tak , stracisz i ta za raz . 
- Co ?! Teraz ?! 
- Owszem .- I popatrzyłem jak ostatnie piórko spada na ziemię . 
- Nie ! Nie ja chcę latać !
-Ale będziesz - powiedziałem wesoło - Odziedziczyłeś to po mnie . 
- Co po tobie ?
- Zdolność chowania skrzydeł pod skórę . 
- Czyli będę miał duże skrzydła ?
- Tak . Teraz skup się i myśl tylko o skrzydłach . - zacząłem - Pierwsze przebicie bardzo boli , później nic nie będziesz czuł . Popatrz - powiedziałem i wskazałem na dwa draśnięcia na plecach , z których wyszły skrzydła . - Będziesz to robił jak ja . Teraz myśl tylko o skrzydłach . 
- Dobrze, spróbuję . 
Fearghal zamknął oczy . Z jego pleców przyszła zielona mgła , która mnie na chwile oślepiła . Na jego plecach pojwiły się jeszcze czerwone ze krwi rysy , z których wyłoniły się para skrzydeł , które były szaro-czarne . Z oczu syna popłynęły łzy , które próbował zasłonić . Mgła ustała , a on podszedł do wody i zaczął podziwiać . Z jego twarzy zniknęła wielka łza , za to jego oczy były pełne szczęścia .Na jego twarzy widniał wielki uśmiech . 
- Synu , ja też to przeżywałem . Podobają ci się ? - zapytałem bardzo zadowolony z niego .

< Fearghal ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!