Byłem sobie w jaskini . Leżałem niewygodnie na twardym głazie i trzymałem naszyjnik- dostałem go od Torcidy . Była to kremowa muszelka , w której było żółte serduszko , które świeciło w ciemności . Nagle poczułem głód , więc jak najszybciej wstałem`i walnąłem o sufit ... Znowu zapomniałem jaki się zrobiłem duży po przemianie . Ale jak tylko wstałem podeszłem do wejścia jaskini . Ku mojemu zdziwieniu ujrzałem karteczkę . Podniosłem ją i przeczytałem . Zrobiło mi się nadzwyczaj ciepło w sobie .Była już 18:00 !Jak najprędzej poszedłem i upolowałem jelenia . Zjadłem go jak najszybciej .Poszedłem nad staw , umyłem się .Włożyłem swoje google , które zrobiłem ze skóry upolowanego jelenia .Zbliżała się ta godzina . Odrobinę zestresowany poleciałem nad wodospad .
- Torcida ! - zawołałem zachwycony widząc czekającą wilczycę .
< Torcida ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!