poniedziałek, 22 lipca 2013

Od Jez - Dziwne poznawanie wilków ;D

Gdy już nauczyłam się latać cieszyłam się jak szczeniak.
- Cudowne uczucie! - krzyczałam i śmiałam się razem z Vane'm. W pewnym momencie zrobiłam salto i fikołka w powietrzu. Wtedy Vane powiedział że nie potrzebuje już więcej lekcji, pogratulował mi i ... zniknął. Zaskoczona gapiłam się w miejsce w którym stał przed sekundą. Otrząsnęłam się po minucie i, nie wiem po co to zrobiłam, pobiegłam do lasu. am wpadłam na dwa wilki. Samca i samice. Z rozpędu, nie zdążyłam się zatrzymać, walnełam w nich z piskiem i wyleciałam w powietrze z samicą. Gdy spadłyśmy już na ziemie, a dokładniej na samca, popatrzyłyśmy na siebie i zaczęłyśmy się śmiać. Po chwili dołączył do nas samiec. Wyglądaliśmy jakbyśmy byli nie rozgarnięci. Samiec leżał na brzuchu na ziemi, na nim samica i na końcu ja leżąca na niej. Zeszłam z niej, a dokładniej spadłam, i gdyby nie moje skrzydła walnełabym plecami w ziemię, Unosiłam się kilka centymetrów nad ziemią przez około 10 sekund a potem usiadłam. Obok mnie usiadła samica, trochę młodsza ode mnie. Samiec cały czas leżał.
- Nazywam się Jez.- powiedziałam szczerząc się.
- Jestem Mejsi.- odpowiedziała samica również się szczerząc.
- A ja jestem Grey. - powiedział samiec.
- Eee, jestem tu nowa, nie znam tu nikogo oprócz Ginewry, Gustawa i Vane'a ... - zaczęłam ale przerwał mi Grey
- Ale przecież Vane odszedł..
- Tak ? - spytałam smutna - Szkoda.
- To może pójdziesz z nami? - spytała mnie Mejsi
- Nie wiem, Grey mogę wam towarzyszyć? 

<Grey>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!