wtorek, 23 lipca 2013

Od Greena - CD historii Torcidy ''Kolejne spotkanie''

Byłem zachwycony ! Moja partnerka umiała latać ... Miała jeszcze kolorowe i błyszczące skrzydła ... Które były cudowne i nadzwyczajne . Jeszcze w życiu takich nie widziałem . 
- Torcida , jesteś niesamowicie niesamowita . - powiedziałem śmiejąc się . 
- Nie przesadzaj , ty też jesteś wspaniały . 
- No ja w sobie nic nadzwyczajnego nie widzę . 
- Mylisz się . Jesteś najbardziej dobrodusznym wilkiem jakiego znam . - powiedziała patrząc mi w oczy . 
- Niech ci będzie ty moja iskierko . - zacząłem , ale nagle oglądnąłem się po ziemi . Byliśmy 10 metrów nad nią , każdy by mógł zobaczyć błyszczące skrzydła Tor . -Zwiń proszę cię skrzydła , bo ktoś cię zobaczy . 
- Ale jeśli zwinę spadnę . 
- Niezupełnie - powiedziałem i chwyciłem Torcidę . Jej skrzydła znikły , a ja zaśmiałem się Lekko . - Ja cię trzymam . 
Torcida wtuliła się we mnie ,a ja w nią . Po chwili zleciałem na ziemię . 
- No , niespodzianka była boska . - powiedziałem mile . 

< Torcida ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!