Moje serce zabiło mocno . Co się miało stać ?
- Co, jak gdzie ?! - krzyknąłem .
Odwróciłem się cicho , ale Rose spała słodkim snem .
- Ciszej . Dostałem wizję .
- Jaką ?
- Masz - i przesłał mi obraz z głosem wołającym Rose ...
- Ale żaden wilk z naszej watahy tak nie wygląda .
- Jak byłem pod domem Aramisa , zobaczyłem kartkę .
- Pokaż !- zdenerwowanym głosem powiedziałem i wzięłem kartkę do ręki .
- Herkulesie , ona będzie następna .
- O nie ! Ja na to nie pozwolę !
- Daje ci rozkaz , abyś się nią zaopiekował .
- Masz moje słowo !- krzyknąłem , a Rose ni nie słyszała .
- Teraz rozszyfrować wilka - mówił .
- Jeszcze połączyłem się z Angeliką . Nic nie zrozumiałem tylko " Oni co sekundę zmieniają postać i zapach . Mogą się podszyć pod wszystkich ."
- Ty ! Te niebieskie pióra to ...- zaczął
- Aramis nie potrafi .Ale jedna osoba z naszej watahy to jeszcze jeden zabójca !
- To ja wiem .
- Od kogo ? - zawołałem .
- Od Electry .Ale nie ważne . Musimy zabezpieczyć dom !
- Mam dwa świero upolowane jelenie , jeziorko w jamie . Mamy wszystko .
- Chodzi również o ochronę . Powiem Pattonowi , Valixy , Darka , i Shanti o pilnowanie dzisiaj waszej jaskini . Będą czekali w krzakach . A ty mi obiecaj , że nie będziesz dalej nisz dwa metry od Rose .
- Oczywiście ! - powiedziałem
< Greyback >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!