Pewnego dnia polując po lesie wpadłam w pułapkę i trafiłam do niewoli. Przewieziono mnie związaną do klatki w Zoo. Po roku nadarzyła się okazja ucieczki. Niestety na mojej drodze pojawił się ochroniarz, którego szybko i niespodziewanie zagryzłam. Nie długo krzyczał z bólu, a ja nawet się nie wzruszyłam, gdyż uważałam, że za to co mi zrobili należy mu się. Gdy ruszyłam w dalszą drogę napotkałam innego wilka i gdy już miałam szykować się do walki ona opuściła głowę na znak pokoju i powiedziała:
- Hej! Nazywam się Ginewra, chcesz może dołączyć do naszej watahy?
- Z chęcią. Jestem Poloxin
- Co ci się stało w łapy?
- Byłam w niewoli.
( Ginewra dokończysz ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!