Wypuściłam powietrze.
- Wiesz, bardziej się spodziewałam że będziesz starał się mnie zatrzymać - A mam próbować? - uśmiechnął się - Ja też moge próbować cię zatrzymać... - i w ten sposób żadne z nas pójdzie - dokończył. Wybuchneliśmy śmiechem - Ale na serio to idziemy... RAZEM - powidziałam ledwo opanowując smiech (Aaron? ) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!