Byłem trochę zdziwiony ... Grina , bardzo mi się nawet podobała ... Ale
jest sposób patrzenia , po prostu zostanie na zawsze ...
- Toxy wiesz ... - zacząłem mówić - Bardzo się cieszę .
- Myślałam że będziesz zdenerwowany - powiedziała lekkim i miłym głosem .
- Ale nie jestem - popatrzyłem na Grinę - Witaj w rodzinie ! Wychowam cię najlepiej jak potrafię !
- Yaay ! - powiedziała -Dziękuję wam !
< Toxy>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!