- Ben, tak się składa, że miałem dziś interesującą wizję... - Powiedziałem.
- No, ale co z Alexandrą?! - Ponaglił.
- Muszę najpierw trochę ją pośledzić, żeby sprawdzić, czy masz u niej szanse... - Powiedziałem.
- Aha... A co to za wizja?
- Nie wiem czy to o miłości, ale coś takiego... Cassandra tam jest... - Powiedziałem i telepatycznie wysłałem mu obraz, który mi się ukazał:

< Ben, co o tym sądzisz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!