Byłam zdumiona . Lecz zaraz to przeszło
- Dotykałaś czegoś ?
- Ale czego ? - zapytała i odwróciła się .
- Co dotykałaś jak się zamieniłaś w sarnę ?
- Jakiegoś kwiatu . Nie wiem jaki on był !
- Eee- mrukłam i spuściłam głowę - Nic sie takiego nie stało . Dotknęłaś kwiat żartu i ci spłatało psikus . Możesz to odczarows za pomocą twojej wiary
< Makka>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!