Zostałem samotny . Nie mam siostry , ani brata , ani rodzica . wszystko co było dobre , zamieniło się w zło . Stałem się jak ... Stary partner gammy , Devil . Interesowały mnie tylko zabójstwa które ja sam uczyniłem i kawalerka . Miałem po dziurki w nosie słuchania kogokolwiek , i czegokolwiek .
Pewnego dnia na sowjej drodze spotkałem Ginewrę .
- Cześć - powiedziałem i się zatrzymałem .
- Dlaczego ?!
- Dlatego że w tym stadzie mi jest źle . Tak po prostu . Zamierzam stworzyć watahę Cienia i zabójstwa .
- Czyli tak po prostu odchodzisz ? Sam ?
- Nie do końca .-W tej chwili wyłoniła się czarna jak smar wadera . - Z nią .
- Mam rozumieć że jesteście parą .
-Tak , I zmieniamy wygląd . - Zmieniliśmy się .
- Od teraz tak nas zapamiętajcie ja i Eva . Możecie liczyć na naszą pomoc . - teraz zwróciłem się do Gustawa który cały czas był w krzakakach i słuchał .
- Dziękuję . - odpowiedział i pożegnaliśmy się .
Będąc już daleko za granicami Krwawego Wzgórza znaleźliśmy opuszczone i błotniste tereny . Było tam ciemno i wiał lekki wiatr .
- Idealne miejsce - rzekła
- Idealne . Tak . Więc Oto jest nasza Wataha Cienia i Zabójstwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!