Dzień po tym, kiedy Amy spytała mnie o przyjaźń poczułam się głupio, że tak po prostu odeszłam kłamiąc. Chciałam ją przeprosić za swój bezmyślny czyn. Przechadzałam się właśnie po łące i zauważyłam Amy w pobliżu ogromnego drzewa. Idąc tam rozmyślałam o tym co spotkało moją siostrę. Z niewiadomego powodu nie mogę jej odwiedzić. Musiało stać się coś poważnego.. W pewnym momencie usłyszłam przed sobą waderę, której szukałam.
- Cześć.
- Hej.. Pamiętasz jak na mnie wpadłaś? Chciałam Cię przeprosić za moje zachowanie. - rzekłam wpatrując się w zieloną trawę.
<Amy>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!