- Witaj wśród żywych! - Powiedziałam, kiedy ujrzałam, że Immortal się budzi.
- Co to jest? - Spytała z trudem patrząc na przygotowaną przeze mnie purpurową maść.
- Lekarstwo na Twoją szyję. Masz ponaciągane wszystkie mięśnie a ona pomoże ci je rozluźnić. - Rzekłam.
- Ginewro... - Zaczęła Immortal. Chciała mi zapewne opowiedzieć całą historię, więc przerwałam jej.
- Wiem. Jez wszystko mi powiedziała.
- A gdzie ona jest?
- W tej chwili chyba poluje. Długo się nie budziłaś.
- Jak długo?
- Kilka dni.
- Niezła drzemka... - Szepnęła z lekkim uśmiechem.
- A może domyślasz się, kto mógł cię zaatakować?
< Immortal, dokończ. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!