- Z chęcią. - odparłam, a co wadera uśmiechnęła się wesoło i pognała przed siebie. - Gonisz! - krzyknęła gdy była już pare metrów przedemną. Zaskoczona stałam jak wryta w ziemię, jednak szybko opamiętałam się i zaczęłam biec za Amy. Trochę czasu ganiałyśmy się po łące i wtedy zdałam sobie sprawę, że nic o niej nie wiem. Zatrzymałam się i przysiadłam na trawie.
- Opowiedz coś o sobie. - poprosiłam - Prawie nic o Tobie nie wiem, oprócz imienia. - wadera zachichotała i usiadła koło mnie.
-..
<Amy? Wena mi uleciała xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!