Dzisiejszego ranka obudziłam się bardzo wcześnie. Usłyszałam śpiewanie ptaków i po chwili poczułam silny ból przedporodowy przeszywający moje ciało. Parłam z całej siły, ale nic się nie działo. Próbowałam jeszcze parę razy, ale niestety bez skutku. Późnym wieczorem przyleciał do mnie Cheveyo i oznajmił:
- Alba parę godzin temu urodziła cztery szczeniaki: dwie wadery i dwa basiory (Sophię, Kate, Mortimera i Roshana). W ten sposób zostaliśmy rodzicami.
- Gratulacje. - wyjąkałam, a moje ciało przeszedł kolejny ból.
- Dzięki. A u Ciebie jak?
- Rodzę od rana.
- Mam przyprowadzić Ginewrę?
- Jeżeli możesz.
Basior natychmiast wyleciał z mojej jaskini w stronę siedliska Alf. Po chwili wrócił w towarzystwie Ginewry.
<Ginewra, odpisz bardzo proszę, jak znajdziesz wolną chwilę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!