sobota, 9 listopada 2013

Od Arii - Porwanie cz.4

Szliśmy zwartym krokiem było południe . 
- Jennifer - powiedziała Akela 
-co?-odpowiedziałam 
-a mogę cie nazywać Aria ? - pytała Akela 
- No dobra .- powiedziałam 
Miną tydzień spodobało mi się imię Aria i postanowiłam że to będzie moje imię.
Szliśmy dalej nie zauważyłam nawet że robi się pochmurno i nagle zaczął pać gęsty śnieg padał i padał aż zrobiła się tak gęsta śnieżyca że nie było nic widać . 
 
Szłam z zamkniętymi oczami bo jak się je otworzyło to śnieg wlatywał do oczu . 
Zmarznięta szłam przed siebie łapy bolały mnie strasznie . 
-Poszukajmy kryjówki - usłyszałam głos Akeli 
-Dobra - powiedziałam . 

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!