Zauważyłem małego szczeniaka, który zaczął się cofać.
- Nie bój się...
- Hem... Nie znam cię. - powiedziała patrząc na mnie złotymi oczami. Była to młoda wadera.
- Ach... Jestem Jason. Miło mi cię poznać. - powiedziałem.
- Winona... - odpowiedziała nieśmiało podając mi łapę.
- Zapewne chcesz dołączyć?
- Ale... gdzie? Do klubu?
- Hm... Do czegoś podobnego do klubu.
- Powiedz mi o tym ''czymś podobnym do klubu", proszę! Chcę tam dołączyć!
- No dobrze, dobrze. - Uśmiechnąłem się, zaczęliśmy powoli iść, a ja zacząłem opowiadać. - To ''coś" nazywa się watahą. To stado wilków. Każda wataha nosi nazwę... - Winonka mi przerwała.
- Jak się nazywa twoja?!
- Chciałem już powiedzieć. Nasza wataha nazywa się Wataha Krwawego Wzgórza. Jego alfa jest miłym wilkiem. Na pewno przyjmie cię do watahy. Tam możesz się bawić i uczyć całymi dniami... Nauczysz się polować ze swoim mentorem. Będziesz żyła jak normalny wilk. Potem dorośniesz. Znajdziesz przyjaciół, miłość... a... nie będę ci opowiadać... Doświadczysz tego, i wtedy przypomnisz sobie, że to dokończenie mego opowiadania.
- Dziękuję panie Jason, za opowiedzenie mi tego.
- Heh, proszę, mów mi Jason. - Uśmiechnąłem się.
- Dobrze. - Odpowiedziała Winona i po chwili ujrzeliśmy jaskinię alf, gdzie wszedłem z Winonką.
< Winona? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!