poniedziałek, 11 maja 2015

Od Alois'a - C.D. opowiadania Leslie ''Jak tu dotarłam?''

- Alois... - zaczęła niepewnie. 
Spojrzałem na nią, a ona wbiła wzrok w ziemie.
-Możesz oprowadzić mnie po terenach?
Popatrzyłem na nią i wziąłem głęboki wdech.
- No dobrze, niech będzie. - Odrzekłem spokojnie. - Chodźmy jest tu wiele miejsc do obejrzenia.
Bez zwlekania ruszyliśmy w drogę. Co parę minut odwracałem się w stronę wadery, sprawdzając czy wszystko w porządku... . Weszliśmy do Lasu Dusz i na wejściu minęliśmy jakiegoś basiora. W pewnym momencie potknąłem się, nie zauważając wystającego z ziemi korzenia. Obejrzałem się za siebie. Leslie już leżała na ziemi, a basior którego minęliśmy kilka sekund temu uśmiechał się szeroko. Spojrzałem na niego i poczułem jak wzrasta we mnie gniew. Pomogłem waderze wstać i szybkim krokiem ruszyłem w stronę basiora.
- Co cię tak bawi?! - ryknąłem. - Takie to śmieszne, że się przewróciła?!
- Gościu wyluzuj... - odrzekł kpiąco basior.
Ton jego głosu rozwścieczył mnie do granic możliwości. Wyszczerzyłem kły, a moje futro zjeżyło się. Byłem gotów go rozszarpać...

<Leslie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!