Myślałem dzisiaj dużo na najróżniejsze tematy, szczególnie o białej piękności, Amice... Wiedziałem, że to z nią chcę właśnie być, ale czy ona to odwzajemnia? Znamy się tak krótko... Postanowiłem działać zgodnie z moim planem. Na plaży nie wiał dzisiaj wiatr, więc postanowiłem, że wezmę się do roboty. Pożyczyłem koszyki od Valixsy i Louisa, przywiązałem je sobie do boków i wrzuciłem tam mnóstwo płatków kwiatów. Następnie zostawiając koszyki za krzakami pobiegłem do Amiki.
- Amiko, mam dla ciebie niespodziankę. - Powiedziałem.
- Jaką? - Zapytała.
- Zobaczysz. - Odparłem. Poszliśmy na plażę, zostawiłem Amikę na wydmie.
- Gdzie idziesz? - Spytała.
- Zaraz wrócę. - Odpowiedziałem. Zarzuciłem na siebie kosze. Zacząłem biegać po plaży wysypując płatki. Gdy skończyłem. Siadłem koło niej...
- I co? - Zapytała zaciekawiona.
- I to. - Powiedziałem. Strzeliłem błyskawicą w płatki. Uniosły się do góry tworząc napis: ''Amiko, kocham cię.'' Złapałem Amikę za łapę...
- Amiko, kocham cię. Czy zostaniesz moją partnerką?
<Amika.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!