poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Od Nicol- Dawna paczka odbudowana!

Razem z moimi braćmi wiele lat błąkaliśmy się w poszukiwaniu watahy. Nie mięliśmy zamiaruzałożyć własnej ze względu na brak doświadczenia przywódczego. Chociarz musiałam przyznać tylko ja i Cross byliśmy najbardziej odpowiedzialni z naszej grupy. Kiedy pewnego dnia traciliśmy nadzieję na odnalezienie watahy i przysiedliśmy nad jakimś wodospadem usłyszeliśmy dzwinie znajomy głos...
-Nicol???- spojrzałąm na czarną waderę z zielonymi akcentami. Poskoczyłam.
-Carla!- wbiegłam na nią ,,na tarana". Obie cieszyłyśmy się jak szalone. Po przywitaniu Carly z innymi człąkami naszej paczki zapytała:
-Należycie do jakiejś watahy?- pokręciłąm głową. Ona za to uśmiechnęła się wesoło.
-To chodźcie!- pobiegliśmy za nią. Po chwili stanęliśmy przed ogromną jaskinią. Carla weszłą do środka. Po chwili zobaczyliśmy przed sobą potężnego basiora.
-Wy jesteście Sky, Nicol, Cross, Alex i Diego?- zapytał.
-Tak.- odpowiedział swobodnie Diego.- Chcemy dołączyć do watahy.- basior uśmiechnął się.
-Myślałem, że skoro tak wiele wilków odeszło, to żadneog nie będzie tu ciągnąć a tu. Jesteście przyjęci. Carla oprowadzi was po watdze.- powiedział i wrócił do jaskini.

Carla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!