Aaron podszedł bliżej Gustawa. Poszłam za nim, na wszelki wypadek. kiedy Gustaw nas zobaczył otworzył szeroko oczy.
- No super! - mruknełam. - teraz cała wataha wie że się zmieniłam! -
jednak to nie przez to Gustaw tak się zdziwił. Był przestraszony.
- A no tak! - przecież byłam cały czas jako furia. - Na razie wole się nie zmieniać w normalnego wilka.
- Aha - uspokoił się Gustaw - Kim jesteś? - zwrócił się do Aarona
- Nazywam się Aaron i chciałabym dołączyć
- Pewnie że możesz dołączyć! Ziro?
- Znowu? - jęknełam - dlaczego akurat ja mam oprowadzać?
- Bo Valixsy jest teraz zajęta - Spojrzał w strone Valixsy
rozmawiającej z Bregiem - A skąd masz ten talizman? Wcześniej go nie
miałaś
- Nie twoja sprawa! - warknełam i dodałam - Chodź wreszcie! Chce mieć to jak najszybciej za sobą! - było to do Aarona
(Aaron?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!