Jesteśmy kuzynkami! nie mogłam w to uwierzyć. Nagle usłyszałam szelest.
- Słyszałaś to? - spytałam
- Tak. Szelest
Zza krzaków wyszedł czarny basior. Nie myśląc zamieniłąm się w furie i skoczyłam na niego. Kiedy położyłam go spytałam
- Kim jesteś?! - powiedziałam to takim ostrym tonem że Valixsy podskoczyła
- Nazywam się Aaron
- Zira puśc go - krzykneła Valixsy
- A jeżeli jest z wrogiej nam watahy?
- pamiętasz wizje greybacka?
Przyglądnełąm się wilkowi. Rzeczywiście wyglądał jak w wizji Greybacka.
Troche się zmieszałam. Szczerze mówiąc było to przyjemne uczucie.
Pierwszy raz się tak poczułam, pierwszy raz się wstydziłam
- Należysz do jakiejś watahy? - pytałam dalej ostro z mojego przyzwyczajenia
- Nie - odpowiedział
(Valixsy? Aaron?)
Zira wygrywa karę! Musi napisać dodatkowe opowiadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!