czwartek, 25 kwietnia 2013

Od Pattona- CD historii Shanti

Dostałem od Shanti jakiś prezent... Wtedy zrozumiałem, że dwie noce spędzone na pisaniu piosenek opłaciły się. Wesołym wzrokiem popatrzyłem na moją żonę.
Na mojej szyi wisiał taki oto talizman:


Makka miała zupełnie inny:

- Shanti, nie wiem jak ci dziękować! - Powiedziałem.
- Jeszcze nigdy nie dostałam czegoś  takiego, chyba, że od Pattona. - Dodała Makka.
<Shanti? Makka?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!