piątek, 12 kwietnia 2013

Od Kovu- Własna wataha

Wiedziałem, że nie zostanę tu na wieczność... Właśnie dziś nadszedł dzień, by odejść i założyć własną watahę... Nie wiedziałem jak powiedzieć o tym Telarze...
- O co chodzi? - Zapytała siadając koło mnie.
- Telaro, ja nie wiem jak ci to powiedzieć, ale... Odchodzę z watahy.
- Jak to?! Dlaczego?!
- Każdy z mojej rodziny zakłada własną watahę... Muszę przestrzegać tych zasad, bo inaczej...
- Wiem i rozumiem. Pamiętaj tylko, że nie pozostanę ci wierna na zawsze. Prędzej, czy później się... zakocham!
- Wiem o tym. Ja chciałem powiedzieć to samo.
- Czyli nie dość, że odchodzisz, to jeszcze się rozstajemy?
- Na to wygląda...
- Tak... Powodzenia życzę. Powiedziała i odeszła. Tak zakończyła się moja przygoda tutaj. Wystarczyło powiedzieć alfom...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!