Spodobał mi się ten wilk i byłem prawie pewien, że chcę go u siebie w watasze, jednak moje krótkie życie nauczyło mnie ostrożności w podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji, dlatego wolałem przesłuchać osobnika.
- Miło mi to słyszeć. - Uśmiechnąłem się lekko. - Jednak najpierw muszę cię lepiej poznać. I nie mam tutaj na myśli spędzania ze sobą czasu, chociaż to chyba o wiele lepsza forma poznawania wilków. Mam na myśli swego rodzaju wywiad, przesłuchanie; pytania o twoje preferencje, słabe punkty i tak dalej. - Wytłumaczyłem.
- Rozumiem, lepiej dmuchać na zimne, prawda? - Odparł wilk.
- Tak uważam. - Odpowiedziałem, na co wilk skinął głową, dając mi tym samym znak, abym zaczął. - Więc, pierwsze pytanie będzie proste. Ile masz lat?
- Liczę sobie trzy. - Uśmiechnął się.
- Dobrze. Teraz ta najmniej przyjemna część, jednak konieczna, ze względu na bezpieczeństwo. Słaby punkt i coś, czego się boisz. - Rzuciłem wilkowi przelotne spojrzenie. - Jest mi to potrzebne, w razie gdyby na przykład ogarnęła cię furia, czy coś.
- Rozumiem. Moim słabym punktem są łopatki, boję się zaś straty. Po prostu.
- Dzięki. Teraz przyjemna część. Co lubisz, a czego nie lubisz? W sumie, jeśli nie chcesz mówić, nie mów, sam nie wiem po co mi ta informacja. Już i tak skróciłem ilość pytań, mój wujek pytał o jeszcze więcej szczegółów...
- To dobrze, że ty nie jesteś aż tak dociekliwy, choć nie warto być ufnym w stosunku do nowych. Tak, czy inaczej, moje preferencje nie są jakimś sekretem, tak więc: lubię spokój; spacery; jesień; radość i uśmiech, ogółem wszystkie pozytywne emocje. Nie lubię zaś walk; smutku; wszystkiego, co negatywne.
- Teraz chciałbym poznać jeszcze twoje żywioły.
- Nie ma problemu. Są to Ogień; Czas oraz Elektryczność. Jeszcze coś?
- Ostatnie. Historia.
- Tak jak myślałem... No niech będzie. Więc, słońce i gwiazdy, ogółem cały kosmos stworzył mnie i moją siostrę, Water. Byliśmy różni, ale łączyło nas wiele. Wyznaczono nam zadanie: za wszelką cenę chronić świata, kosmosu i całej przestrzeni. Wtedy galaktyka zesłała nas na ziemię, musiał walczyć. Kiedy dokonałem cudu, czyli zabiłem jednego z silniejszych demonów, otrzymałem drugi człon imienia. Przez jakiś czas mieszkaliśmy razem, a Water nawet zdobyła przydomek "Magic", gdyż magią wyleczyła wilka, który posiadał nieuleczalną chorobę. Później rozstaliśmy się, każde poszło w swoją stronę w wieku roku. To wszystko.
- Dziękuję za udzielenie odpowiedzi na każde z pytań. Z przyjemnością pragnę ogłosić, że przyjmuję cię do watahy. Ktoś będzie musiał cię oprowadzić, abyś mógł sobie znaleźć jaskinię. Jak już wybierzesz jakąś, wróć tutaj i powiedz mi również, jakie chcesz otrzymać stanowisko.
< Fire Warrior? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!