Kiedy się przechadzałam zobaczyłam Gustawa jak skacze na mysliwego który
patrzył na wilka. Skoczyłam do wilka. Okazało się że to Dave. Kiedy
mysliwy uciekł powiedziałam widząc jak Dave powoli wstaje.
- No i co? trzeba było uwarzać na siebie - zaśmiałam się
- To nie było śmieszne! - powiedział ostro Gustaw - Chodź Sonia
- Ale powinien uważać - powiedziałam dalej się smiejąc
- Przestań Zira - powiedział słabo Dave - chce odpocząć
- Odprowadzimy cię do twojej jaskini - powiedziała Sonia
- Ok to pa - pożegnałam ich
- A ty gdzie? - zapytał Gustaw
- Upolować jakiegoś jelenia
- O nie! Idziesz z nami!
- Cooo?
- Idziesz to rozkaz
Zawarczałam ale kiedy zobaczyłam ostrzegawczy wzrok Gustawa przestałam.
( Gustaw? Sonia? Dave?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!