Od Samanty CD historii Twilight ''Poranek"

- Posłuchaj, taka ta nasza rozmowa dziwna... Masz może na oku jakiegoś samca?- zapytała z zaciekawianiem Twilight
- No tak ...
- Mów !
- Ech , to wielka tajemnica .
- Dotrzymam słowa - powiedziała
- Więc tak : Nocami idę do pewnego miejsca oddalonego od watahy ... i tam spotykam wilki mroku , i w mniejszości nocy ...
- Zadajesz się z tymi wilczyskami ?! Powiedz przynajmniej , że to miejsce należy do czyjejś watahy ...
- Właściwie nie ... Ale nas jest tylko sześcioro . Ja , samica i czworo basiorów .
- To wpadłaś we złe towarzystwo . Na pewno wszyscy EMO ...
- No , no - powiedziałam - Właściwie wilki są ode mnie niewiele starsze . tylko dwoje wilków maja po trzy-cztery lata . Ale sa naprawde mili .
- A jak się nazywa twój wybranek ?
- Moon ... po prostu . - powiedziałam - Nie należy on jeszcze do żadnej watahy .
- Może go nam przedstawisz ? - zapytała Twilight
- Chętnie - powiedział Gustaw
- Yyy , Gustaw , to nie tak jak myślisz .
- Ja myślę że powinnaś mi go przedstawić . Wiem wszystko gdzie się spotykacie , tylko za bardzo go nie znam .
- To dobrze- powiedziałam
- Tylko że to wilk mroku - powiedziała Twilight
- Zobaczy się , jaki będzie dla innych - powiedział - Jak się on zwie ?
- Moon
< Gustaw >