Leżałam sobie spokojnie na Trawie , gdy nagle nadbiegł Devil ...
- Czy coś się stało ? - zapytałam
- Stało się ! Carla odwróciła mnie i wygoniła . - Co ?! Trzeba tam do niej iść ...razem . - Nie , nie . Ty z nią porozmawiaj ... - No dobrze ... Ale za niedługo przyjdź do nas . - powiedziałam zmartwiona Biegnąc do jej jaskini , myślałam jak jej to dokładniej wytłumaczyć ... Nagle spotkałam Lyx'sa i za nim Carle .... - Ej ! - zawołałam pędząc jak błyskawica . Zatrzymałam się ledwo, ledwo przy Lex'sie - Witaj - zawołał - Hej , Carla muszę ci coś wyjaśnić ... - Ale przecież ... - Musisz o tym wiedzieć - przerwałam - To yyy ja ... muszę iść .- powiedział Lyx , i uciekł w las . - Co ? - zapytała - Siadaj . Devila by to nie trafiło gdyby ... - Gdyby co ? - przerwała - ... gdyby nie miłość . Żeby uratować mnie , ciebie przed nim rzucił się pod to coś . Sam , stając się wilkiem mroku . - Nie wiedziałam ... - Ty tego nie rozumiesz ? On wygląda , jak wygląda ale ma dobre serce . Chciał nas uratować .Co teraz myślisz ? - zapytałam , czekając na odpowiedź . Powoli czułam zapach Devila .... < Carla > |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!