Nagle z ni kąt wyłoniła się Carla ...
- Czy coś się stało ? - zapytała
- Tak , stało się . - powiedział Patton - Valixy ma elektryczną obrożę .
- Ale za to wykradłam tajne dane .
- Co ?
- Devin założył mi ją , i powiedział że jak tylko ucieknę , to będzie
mnie torturował prądem . Przed chwilą aż mną oczepało ... -powiedziałam
- A magia ?
- Ona ( obroża ) jest odporna na wszystko . - mówił Patton
- Ale trzeba wpisać jakiś kod , aby to odblokować . - mówiłam
W tej właśnie chwili , jeszcze raz prąd mnie kopnął , tylko mocniej . To bolało naprawdę , ale Carla coś powiedziała
- Nie wytrzymasz dłużej . Lepiej szybko pobiegniemy do stada , zanim cokolwiek się stanie , Dobrze ?
- Dobrze - odpowiedzieliśmy chórem .
Szliśmy dość długo , bo tamta ścieżka była zajęta przez napastników .
Nie mogłam już wytrzymać . Przeżyłam jeszcze dwa takie ataki , potem
upadłam .
- Ja już nie wytrzymam ...
- Valixy , wezmę cię na na grzbiet , chodźmy lepiej już .
Wziął mnie , na plecy i pobiegliśmy do stada . nagle zobaczyliśmy Gustawa ....
- Carla , co ty tu robisz ? Przecież wyznaczyłem Valixy i Pattona .
- Yyy , Patton wezwał zwierzaki , a mnie też przez przypadek . - powiedziała Carla .
- Acha .A gdzie jest Valixy ?
Czułam jak Patton położył nie ma ziemię .
- Jest pół przytomna , i to wszystko przez to - wskazał na to , co mam na szyi . - Nie możemy odszyfrować kodu ...
- Co ?! Valixy , słyszysz mnie ?!
- Tak . - zaczęłam powoli , wstawać , ale dostałam jeszcze raz . - No ja już nie mogę . Proszę odszyfrujcie kod !
- Już spróbuję . - powiedział , po czy m odszyfrował z prędkością światła ten kod .
- Wyrzućcie to do rzeki ! - odezwaliśmy się jednocześnie , i rzuciliśmy ją .
- I po sprawie . - powiedział Patton - Valixy co się dowiedziałaś ?
- Mają iść przez wodospad , nie wiem który , mają zaatakować jutro , o świcie .
- To super . Tylko , czemu nie zawiadomiłeś nas o tym , jak poleciła ?
- Co ? Czytasz w moich myślach ?
- Oczywiście . Wszystko już wiemy .
- Chciałam wam podziękować , za uratowanie życia . - powiedziałam
- To ty mnie przecież uratowałaś . Rzuciłaś się na Devina , żebym mógł uciec . Ucierpiałaś na ty sama ... - mówił Patton
Nagle odezwała się Carla ...
< Carla? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!