-Ty nic nie rozumiesz!- krzyknęłam.- Dałam mu się na mnie wyżywać ile
chce by nie zamordował nikogo z watahy! Nigdy się nie przejmował kiedy
płakałam! Nawet cie zdradzał! Ma córkę, która ma rok! Nie chcę przeżyć
tego jeszcze raz! W ogóle to jestem dorsła i nie potrzebuję nikogo!
Wielel lat radziłam sobie sama i co? Myśli, że tylko się zmieni i wrócę
do niego w podskockach!? Bardzo się myli!- spojrzałam na Devila i
umysłem wezwałam West`a. Stanął przezde mną. Jak chc gadać to niech się
do mnie nie zbliża Devil, pomyślałam.
< Valixsy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!