- cześć. ty jesteś...- spytałam
-Patton. a ty pewnie Afrodyta? -Tak miło mi poznać... -uśmiechnęłam się. - to co idziemy na przyjęcie?- zapytał Patton -no pewnie chodźmy...-odpowiedziałam Gdy dotarliśmy na miejsce wszystkie wilki już czekały. Gustaw oficjalnie rozpoczął przyjęcie słowami: <Gustaw> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!